Kategoria: Aktualności

Posiedzą za norki

Rozmiar tekstu: A A A

Pomorska policja aresztowała dwóch mężczyzn zamieszanych w kradzież skór norek o wartości blisko 140 tysięcy euro. Skóry skradziono na terenie Niemiec i przywieziono do wyprawienia w garbarni w Dębnicy Kaszubskiej. Tam przejęła je policja, która rozpoczęła śledztwo w sprawie. O kradzieży napisaliśmy jako pierwsi już w grudniu. Kradzione skóry trafiły na nasz teren spod zachodniej granicy Polski. Po blisko 3 miesiącach śledztwa udało się schwytać pierwszych sprawców kradzieży. - Ustaliliśmy, że Tomasz K. i Andrzej B. mieszkańcy miejscowości w pobliżu Turka ukradli z niemieckiej hodowli norek 364 skórki tych zwierząt o wartości blisko 400 tysięcy złotych - informuje nadkom. Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy Komendy wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Na razie sąd orzekł wobec nich pół roku aresztu. To pierwsze, ale nie ostatnie aresztowania. Policja zapowiada, że w najbliższym czasie będą kolejne.

Nieoficjalne dowiedzieliśmy się, że sprawa prowadzona jest wielowątkowo. Zamieszanych jest w nią prawdopodobnie kilkadziesiąt osób. Dlaczego złodzieje wybrali sobie garbarnię w Dębnicy Kaszubskiej? Prawdopodobnie dlatego, że leżący na uboczu zakład ma opinię zakładu specjalizującego się w wyprawianiu skór wysokiej jakości. A tylko tego typu obróbka wchodziła w grę w przypadku wyprawiania skórek, z których futro może osiągnąć równowartość małego samochodu. (Marcin Kamiński)