Kategoria: Aktualności

WAM mieszkań nie damy

Rozmiar tekstu: A A A

Wojskowa Agencja Mieszkaniowa wykiwała nas - mówi wójt Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk. I to w majestacie prawa! W ubiegłym roku WAM i gmina dogadały się w sprawie przejęcia przez samorząd 20 niezamieszkałych lokali w Redzikowie. Umowa składała się z dwóch części. WAM zrealizowała tylko tę korzystną dla siebie, a mieszkań nie przekazała. Prawie rok temu gmina porozumiała się z WAM w sprawie terenów na osiedlu wojskowym w Redzikowie. Gmina miała wziąć na siebie obowiązki związane z utrzymaniem infrastruktury na osiedlu - dróg, chodników i kanalizacji. W zamian WAM miała oddać samorządowi 20 mieszkań, które od miesięcy stoją puste. Latem ub.r. agencja powiadomiła gminę, że wycofuje się z umowy, nie wspominając jednak, że tylko częściowo. Kilka tygodni temu bowiem do Urzędu Gminy dotarła informacja z Wydziału Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego, że samorząd stał się właścicielem gruntów wraz z infrastrukturą. Okazało się, że WAM zrzekła się prawa do własności. Przepisy stanowią, że wówczas samorząd ma obowiązek mienie przejąć.

- Nie mieliśmy wyboru, musieliśmy te grunty wziąć - mówi Mariusz Chmiel. - Teraz na nas spadła kwestia utrzymania infrastruktury, co oznacza, że musimy dbac o chodniki i modernizować kanalizację, a to kosztuje. W zamian mieszkań jednak nie dostaliśmy. Zostaliśmy wykiwani.

WAM nawet nie próbuje ukrywać swoich intencji. - Odstąpiliśmy od przekazania mieszkań, ponieważ jednostka potrzebuje lokali - mówi Mirosław Lasowicz, dyrektor oddziału rejonowego WAM w Gdyni. - Agencja jest dla wojska, a nie dla gminy. Jednostka zgłosiła nam zapotrzebowanie na lokale dla żołnierzy kontraktowych. Dlatego wstrzymaliśmy ten punkt umowy z gminą.

W sprawie jest jeszcze jeden aspekt. Przepis, który wykorzystała WAM został zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny. Sędziowie TK uznali, że jest niezgodny z konstytucją. Przestanie obowiązywać 1 lipca br. (Łukasz Wójcik)