Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Duńczyk pomoże?
Rozmiar tekstu: A A A
W ciągu dwóch-trzech lat zakończy się budowa „nowego” szpitala w Słupsku, jeśli Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego, dogada się z Duńczykami. Jedna z duńskich firm jest zainteresowana zainwestowaniem w nasz szpital. Negocjacie trwają, ale - jak podkreśla marszałek - są dopiero w początkowej fazie. - Duńczycy sprawdzają, jaki jest majątek szpitala - mówi Kozłowski. - Jeszcze za wcześnie, aby się cieszyć, ale pojawiła się realna szansa na szybsze zakończenie tej budowy.

Według ostatnich ustaleń, budowa „nowego” szpitala ma być zakończona w ciągu pięciu lat. Potrzeba na nią 162 mln złotych. 90 %, czyli150 mln zł ma dać Urząd Marszałkowski, a pozostałe 10 % obiecał dołożyć prezydent miasta Słupska. W ostatnich dniach pojawiła się jednak szansa na przyspieszenie zakończenia tej feralnej budowy, która ciągnie się już... kilkadziesiąt lat. Jedna z duńskich firm zainteresowana jest zainwestowaniem w słupski szpital.

- To byłaby duża ulga dla budżetu marszałkowskiego - przyznaje Ryszard Stus, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. - W zamian za duńskie pieniądze, które pomogłyby zakończyć budowę, nasza placówka świadczyłaby zdrowotne usługi dla obywateli Danii. Nie dość, że mielibyśmy w końcu nowy szpital, to dodatkowo Narodowy Fundusz Zdrowia przestałby być dla nas monopolistą. Moglibyśmy wykorzystać nasz sprzęt, naszych specjalistów w stu procentach, a nie w 80, jak jest dzisiaj, kiedy mamy związane ręce umowami z NFZ. Nie musiałbym wówczas zamykać oddziałów, ani zwalniać ludzi z pracy.

Do sprawy wrócimy.

(Joanna Jusianiec)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2005-11-07
wyświetleń:1332

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 8 Gości