Kategoria: Aktualności

Przed nową maturą

Rozmiar tekstu: A A A

Jeszcze tylko do końca tygodnia w szkolnych ławkach zasiadać będą tegoroczni absolwenci liceów, którzy z wielkim niepokojem czekają na egzaminy maturalne. Stres jest tak wielki, bo w tym roku po raz pierwszy uczniowie zdawać będą nową maturę. Egzaminacyjny maraton rozpocznie się już 18 kwietnia i potrwa do końca maja. W województwie pomorskim z nowym egzaminem zmierzy się około 18 tysięcy uczniów, w samym Słupsku będzie to grupa prawie 1.400 młodych ludzi.

Tegoroczna matura dla licealistów będzie inna niż do tej pory. Po staremu zdawać będą egzamin dojrzałości absolwenci techników – w województwie pomorskim będzie to grupa 14 tysięcy osób. Nowa matura rozpocznie się wcześniej niż zwykle, bo już 18 kwietnia. Uczniowie egzaminacyjne zmagania zaczną od części ustnej, tzw. wewnętrznej. Zdawać będą język polski i język obcy. Z kolei 5 maja rozpoczną się egzaminy pisemne, czyli tzw. część zewnętrzna (oceniana poza szkołą). Maturzyści trudzić się będą nad językiem polskim, językiem obcym oraz wybranym przedmiotem (może być więcej niż jeden).

W Słupsku do nowego egzaminu przystąpi 1378 uczniów. Zdecydowana większość, bo ponad 1.100 osób zdecydowało się na egzaminie wykazać znajomością języka angielskiego. Niemiecki wybrało 291 uczniów, rosyjski – 39, francuski – 30, łacinę – 3 osoby , włoski – jeden uczeń. Z innych przedmiotów największym wzięciem wśród słupskich maturzystów cieszą się: matematyka (445 osób), geografia (338 osób), historia (283 osoby) , wiedza o społeczeństwie (269 osób) i biologia (267 osób). Rzadkością będzie natomiast egzamin z informatyki (18 osób), historii sztuki (17 osób) i historii muzyki (2 osoby). Matura budzi emocje co roku, ale tegoroczna jest wyjątkowym stresem dla uczniów, rodziców i nauczycieli.

– Przećwiczymy to pierwszy raz – mówi Andrzej Bonat, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Słupsku. – Tegoroczni maturzyści to prekursorzy nowej matury. Wszyscy się trochę denerwujemy, ale jakoś musimy przeżyć ten eksperyment na skalę krajową. Trzeba być optymistą i mieć nadzieję, że wyniki będą lepsze niż maturalnej próby. Podobnie atmosfera obaw i niepokoju panuje w innych słupskich szkołach. – Uczniowie wciąż mają wiele pytań i wątpliwości. Dociera do nich mnóstwo różnych informacji, czasem sprzecznych. Dlatego wielu z nich jest naprawdę przestraszonych i zdenerwowanych – twierdzi Urszula Szulc – Zacharzewska, wicedyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Słupsku. (sta)

Na zdjęciu: Styczniowa maturalna próba w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Słupsku

Fot. Krzysztof Tomasik