Kategoria: Aktualności

Ośrodek po kontrolach

Rozmiar tekstu: A A A

Posługiwanie się nieprawdziwymi dokumentami, nieprzestrzeganie przepisów, zastraszanie pracowników - to tylko niektóre z długiej listy nieprawidłowości, jakie stwierdzono w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Słupsku. Część z nich zbada prokuratura. Okręgowy Inspektorat Pracy w Gdańsku skontrolował słupską placówkę po skardze od jednej z pracownic MOPR. Inspektorzy stwierdzili ôznaczne nieprawidowości w zakresie przestrzegania przepisów dotyczących szkoleń pracowników" - Chodzi o szkolenia bhp, które prowadzone były z naruszeniem rozporządzeń ministerstwa pracy - mówi Mieczysław Szczepański, zastępca Okręgowego Inspektora Pracy w Gdańsku. - Stwierdziliśmy również, że w MOPR dochodziło do szykan, dyskryminacji i zastraszania pracowników.

Inspektorzy powiadomili prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Wskazują, że w placówce mogły być wystawiane dokumenty zawierające nieprawdziwe informacje. Część dokumentacji mogła też być zniszczona lub uszkodzona.

Podobne nieprawidłowości stwierdzili radni, którzy kilka dni temu zakończyli kontrolę w placówce. - Dwudziestu osobom wystawiono zaświadczenia o odbyciu kursu bhp, choć te osoby w żadnym kursie nie uczestniczyły - mówi radny Edward Jankowski z LPR.

Co na to dyrektor MOPR Elżbieta Jacniacka? Wczoraj nie chciała z nami rozmawiać na ten temat. Tymczasem jej zawieszenia w obowiązkach służbowych domoga się część pracowników placówki. O tym, czy tak się stanie władze miasta zdecydują dopiero, gdy zapoznają się z wynikami obu kontroli. (dmk)