Kategoria: Aktualności

Pacjent z chipem

Rozmiar tekstu: A A A

Ministerstwo Zdrowia wraz z Narodowym Funduszem Zdrowia zapowiedziało, że stworzy system kontroli wydatków lekarzy i pacjentów w postaci rejestru usług medycznych. W województwie pomorskim taki system działa już szósty rok, tyle że nie w postaci elektronicznej, a książeczek RUM, które posiadają wszyscy ubezpieczeni. RUM jest także w województwie opolskim oraz śląskim, gdzie wprowadzono rejest elektroniczny. Jego pomysłodawca, były dyrektor Śląskiej Kasy Chorych, spotkał się za to z ogromną krytyką, a dziś kierownictwo resortu zdrowia powraca do pomysłu.

Po co potrzebny jest RUM? - Dzięki karcie chipowej pacjent nie musi nosić ze sobą żadnych dokumentów. Lekarz ma natychmiastowy dostęp do historii choroby, a Narodowy Fundusz Zdrowia może natychmiast wychwycić wszelkie nadużycia - wyjaśnia rzecznik gdańskiego oddziału NFZ Mariusz Szymański. - Dowodem jest funkcjonujący u nas system książeczek RUM. Nie tak doskonały, jak elektroniczny, ale też skuteczny. (LL)