|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Milion na gadżety
Rozmiar tekstu: A A A
W słupskim ratuszu kolejny finansowy skandal! Niedawno pisaliśmy o nagrodach, jakie prezydent Maciej Kobyliński ufundował urzędnikom. Teraz planuje wydać ponad milion złotych na potrzeby urzędu. Chce zafundować pracownikom regały sterowane komputerowo, kurtynę powietrzną przy drzwiach wejściowych, klimatyzator, kamery internetowe i inne "niezbędne" gadżety. Tak ambitne plany znalazły się w projekcie budżetu, który zakłada na koniec roku ponad 90 mln zadłużenia! Za pieniądze podatników w ratuszu mają w tym roku pojawić się liczne udogodnienia dla pracowników.
Aż 15 tys. zł ma kosztować kurtyna powietrzna przy drzwiach wejściowych. Sekretarz miasta Andrzej Kaczmarczyk tłumaczy to koniecznością zapewnienia pracownikom punktu informacyjnego... odpowiedniej temperatury. Ratusz chce też kupić do jednego z wydziałów regały sterowane komputerowo za bagatela 250 tys. zł. Z kolei na sprzęt komputerowy i oprogromowanie chce wydać łącznie prawie 700 tys. zł. Urzędnicy potrzebują m.in. kolorowej kopiarki laserowej, internetowych kamer zewnętrznych i wewnętrznych, klimatyzatora do serwerowni komputerowej oraz programów, których jednostkowy koszt sięga nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
- Te inwestycje są niezbędne dla zapewnienia prawidłowej pracy urzędu, a więc i prawidłowej obsługi interesantów - twierdzi A. Kaczmarczyk. - Musimy unowocześniać oprogramowanie, bo pojawia się coraz więcej centralnych systemów informatycznych. Aby z nich korzystać potrzebne są nowe programy, a często i nowy sprzęt. Dzięki temu, że od pewnego czasu inwestujemy w komputeryzację ratusza, mieszkańcy Słupska mogą szybciej załatwić w urzędzie swoje sprawy.
Być może niektóre sprawy są załatwiane szybciej. Ale nie brakuje przykładów kompletnego braku organizacji pracy urzędników. Tak było m.in. z wymianą praw jazdy, dowodami osobistymi czy uzupełnianiem wpisów w ewidencji działalności gospodarczej.
Radni opozycji, którzy już wiedzą o ratuszowych inwestycjach, są zbulwersowani. - Jak można wydawać na komputery, kamery, powietrzne kurtyny i jednocześnie ciąć wydatki na oświatę, opiekę społeczną, sport i kulturę?! - oburza się Mirosław Pająk, wicperzewodniczący rady z LPR. Inni radni zastanawiają się, czy tak kosztowne zakupy muszą być w całości realizowane w tym roku. (sta)
Aż 15 tys. zł ma kosztować kurtyna powietrzna przy drzwiach wejściowych. Sekretarz miasta Andrzej Kaczmarczyk tłumaczy to koniecznością zapewnienia pracownikom punktu informacyjnego... odpowiedniej temperatury. Ratusz chce też kupić do jednego z wydziałów regały sterowane komputerowo za bagatela 250 tys. zł. Z kolei na sprzęt komputerowy i oprogromowanie chce wydać łącznie prawie 700 tys. zł. Urzędnicy potrzebują m.in. kolorowej kopiarki laserowej, internetowych kamer zewnętrznych i wewnętrznych, klimatyzatora do serwerowni komputerowej oraz programów, których jednostkowy koszt sięga nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
- Te inwestycje są niezbędne dla zapewnienia prawidłowej pracy urzędu, a więc i prawidłowej obsługi interesantów - twierdzi A. Kaczmarczyk. - Musimy unowocześniać oprogramowanie, bo pojawia się coraz więcej centralnych systemów informatycznych. Aby z nich korzystać potrzebne są nowe programy, a często i nowy sprzęt. Dzięki temu, że od pewnego czasu inwestujemy w komputeryzację ratusza, mieszkańcy Słupska mogą szybciej załatwić w urzędzie swoje sprawy.
Być może niektóre sprawy są załatwiane szybciej. Ale nie brakuje przykładów kompletnego braku organizacji pracy urzędników. Tak było m.in. z wymianą praw jazdy, dowodami osobistymi czy uzupełnianiem wpisów w ewidencji działalności gospodarczej.
Radni opozycji, którzy już wiedzą o ratuszowych inwestycjach, są zbulwersowani. - Jak można wydawać na komputery, kamery, powietrzne kurtyny i jednocześnie ciąć wydatki na oświatę, opiekę społeczną, sport i kulturę?! - oburza się Mirosław Pająk, wicperzewodniczący rady z LPR. Inni radni zastanawiają się, czy tak kosztowne zakupy muszą być w całości realizowane w tym roku. (sta)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 36 Gości