Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Gdzie jest pan prezydent?!
Rozmiar tekstu: A A A
Związkowcy słupskiego Miejskiego Zakładu Komunikacji zawiedli się na prezydencie miasta. Maciej Kobyliński zapewnił nas wczoraj, że kilkumiesięczne spóźnienie w odpowiedzi na prośbę związkowców - o przeprowadzenie kontroli w MZK - to nie jego błąd, a wobec winnego wyciągnie konsekwencje. 12 maja 2003 roku pismo czterech związków działających w słupskim MZK trafiło do prezydenta M. Kobylińskiego. Według Kodeksu Postępowania Administracyjnego prezydent powinien odpowiedzieć autorom w ciągu trzydziestu dni. Jednak ratusz w osobie wiceprezydenta Andrzeja Obecnego zwrócił się Rady Nadzorczej MZK z poleceniem przeprowadzenia kontroli w firmie, o którą wnioskowali związkowcy - dopiero 28 sierpnia! Wczoraj sprawą zajęła się Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej. - Sprawa jest więcej niż bulwersująca. Związkowcy czekali kilka miesięcy bez żadnej odpowiedzi. A dzisiaj dyskutujemy na Komisji bez władz miasta, które nawet się do nas nie raczyły pofatygować, kiedy sprawa jest tak dużej wagi. Pytam: "Gdzie jest pan prezydent?!" - grzmiał Mirosław Pająk, radny Słupskiego Forum Prawa i Sprawiedliwości. Związkowcy określają sytuację w MZK jako poważną. Od kilku miesięcy między nimi, a zarządem firmy trwa spór dotyczący obowiązywania pracowniczego układu zbiorowego. - Część pracowników chce zachować stare przywileje, które przerastają możliwości finansowe firmy - mówi Andrzej Szczepański, prezes Rady Nadzorczej MZK. - Moim zdaniem nie jest źle. Rozmowy ze związkami trwają - mówi dodaje A. Szczepański. Jednak rozstrzygnięciem sporu zajmuje się sąd. Kontrola jaką przeprowadził RN nie potwierdziła zarzutów związkowców. SFPiS uważa jednak, że kontrola RN nie jest wiarygodna. - To kumoterstwo, przecież RN popiera zarząd - mówił M. Pająk. Komisja jednogłośnie zawnioskowała do prezydenta o pilne zajęcie się sprawą. M. Kobyliński powiedział nam wczoraj: - Ja nie widzę nieprawidłowości w firmie. A, że związkowcy tyle czekali, tego nie wiedziałem. Wyciągnę konsekwencje wobec winnego. (kow)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2003-09-16
wyświetleń:598

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 1 Gości