Kategoria: Aktualności

Minister wyjaśni?

Rozmiar tekstu: A A A

Słupskie Prawo i Sprawiedliwość jest zaskoczone umorzeniem przez bydgoską prokuraturę tzw. afery wiatrakowej. Sprawą chce zainteresować ministra sprawiedliwości. Afera wiatrakowa wiąże się z planami postawienia fermy wiatrakowej w Dębnicy Kaszubskiej przez polsko-niemiecką spółkę "Dea". Jednym z podejrzanych w tej sprawie był wiceprzewodniczący słupskiej Rady Miejskiej Ireneusz Bijata. Jako szef słupskiego "Aeroklubu", rzekomo chciał wymusić od inwestora 3 mln zł w zamian za zgodę na postawienie wiatraków w pobliżu lotniska aeroklubu. Postępowanie umorzono, bo w działaniach podejrzanych nie dopatrzono się znamion przestępstwa. - Ta decyzja budzi moje wielkie zdziwienie i jest wręcz niemoralna - mówi Jolanta Szczypińska, słupska posłanka PiS, które złożyło w tej sprawie doniesienie do prokuratury. - Stwierdzono, że pan Bijata zwracał się o pieniądze, ale nie nosi to znamion przestępstwa. A więc sprawy Rywina też nie było?!

PiS nie jest stroną w tej sprawie, a więc nie może zaskarżyć decyzji prokuratury. J.Szczypińska zamierza jednak zwrócić się do ministra sprawiedliwości o wyjaśnienie postępowania bydgoskich organów ścigania i objęcie sprawy specjalnym nadzorem. (sta)