|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Taksówką do sejmu?
Rozmiar tekstu: A A A
Marszałek sejmu Józef Oleksy postanowił wprowadzić nowe zasady rozliczania poselskich wydatków na paliwo. Parlamentarzyści, którzy dzisiaj rozliczają ilość wyjeżdżonych kilkometrów na podstawie oświadczenia, będą musieli przedstawiać rachunki. - To bardzo zły pomysł - twierdzi Władysław Szkop, słupski poseł SdPl.
Decyzję o zmianie procedur marszałek sejmu podjął po kontroli wydatków na prowadzenie biur poselskich. Według nowych zasad posłowie będą mogli rozliczyć tylko to paliwo, na którego zakup mają rachunki lub faktury VAT. Pomysł marszałka nie spodobał się W. Szkopowi. - Jeżdżę prywatnym samochodem i rozliczam się na podstawie ustalonego przez Ministerstwo Finansów przelicznika. Teraz zostanie mi tylko podpisać umowę na przejazdy z jakąś korporacją taksówkarską - mówi poseł. Dodaje, że wprowadzone przez marszałka przepisy utrudnią posłom wykonywanie ich obowiązków służbowych, natomiast nie przyniosą znacznych oszczędności. Jak niedawno pisaliśmy, że W. Szkop w ubiegłym roku na podróże służbowe wydał 40 tys. zł., Robert Strąk z LPR - ponad 22 tys. zł., a Jan Sieńko z SLD "jedynie" 9 tys. zł. (dmk)
Decyzję o zmianie procedur marszałek sejmu podjął po kontroli wydatków na prowadzenie biur poselskich. Według nowych zasad posłowie będą mogli rozliczyć tylko to paliwo, na którego zakup mają rachunki lub faktury VAT. Pomysł marszałka nie spodobał się W. Szkopowi. - Jeżdżę prywatnym samochodem i rozliczam się na podstawie ustalonego przez Ministerstwo Finansów przelicznika. Teraz zostanie mi tylko podpisać umowę na przejazdy z jakąś korporacją taksówkarską - mówi poseł. Dodaje, że wprowadzone przez marszałka przepisy utrudnią posłom wykonywanie ich obowiązków służbowych, natomiast nie przyniosą znacznych oszczędności. Jak niedawno pisaliśmy, że W. Szkop w ubiegłym roku na podróże służbowe wydał 40 tys. zł., Robert Strąk z LPR - ponad 22 tys. zł., a Jan Sieńko z SLD "jedynie" 9 tys. zł. (dmk)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 38 Gości