|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Te panie tylko u nas spały
Rozmiar tekstu: A A A
Rodzinie Ł. grozi do 10 lat więzienia. |
- Przyjeżdżały do mnie także Ukrainki. Znałam je i lubiłam. Niestety nie pamiętam ich nazwisk, bo nie mam do tego pamięci. One wszystkie miały problemy mieszkaniowe, a że mieszkanie stoi poza sezonem puste więc im wynajmowałam za małe pieniądze. Zresztą nie zawsze płaciły, a jak płaciły to nie pytała skąd mają te pieniądze. ja już taka jestem, że zawsze pomagałam w potrzebie. Żadna z nich u mnie nie pracowała - zapewniała sędziego i prokuratora Ewa Ł.
Szyld klubu to roznegliżowana panienka siedząca na brzegu kieliszka.
- To dla mnie postać z bajki i możliwość napicia się alkoholu dobrym towarzystwie - twierdziła Ewa Ł. pytana o wymowę reklamy.
Podobne sformułowania i zaprzeczenia co do prowadzenia agencji towarzyskiej i stręczycielstwa padały podczas procesu ze strony Ewy Ł. właściwie co chwilę. do tego na koniec stwierdziła, że to ona została perfidnie wykorzystana przez Kenijkę. Można byłoby uwierzyć w te wszystkie zapewnienia przerywane płaczem gdyby nie zeznania zeznania Łukasza K., 24-letniego studenta pedagogiki ze Słupska. To on odwiedzając przybytek w Ustce tak przejął się losem Irene, że nagrał dziewczynę, która opowiedziała mu, że się boi. Student powiadomił wtedy ambasadę kenijską w Rzymie i odnalazł rodaka Irene w Polsce. Potem już zaingerowała policja, która wpadła do lokalu i wyprowadziła czarnoskórą Irene wraz z właścicielami lokalu. Ona trafiła do schroniska, oni natomiast do aresztu.
- Szokujące jest dla mnie to, że mam zarzut do namawiania do prostytucji. w naszym domu nie było nierządu, nie wynajmowałam pokoju na godziny - twierdzi Ewa Ł. - Żadna z kobiet, które były w naszym lokalu nie była u nas zatrudniona i absolutnie się nie prostytuowały - dodaje jej mąż Mirosław.
Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia i przepadek mienia, którego dorobili się na stręczycielstwie.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-09-21 |
wyświetleń: | 1898 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 35 Gości