|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Tarcza żelazną ręką negocjowana
Rozmiar tekstu: A A A
Słupskie Redzikowo być może już w niedługim czasie stanie się centrum amerykańskiej obrony antyrakietowej. |
Żelazne warunki stawiane amerykańskiej stronie to: baza ma być polską własnością i będzie tam obowiązywać polskie prawo. Drugi żelazny warunek, to żadnych kosztów dla polskiego podatnika. Ostatni najważniejszy – z powodu budowy tarczy oczekujemy korzyści, a nie datków. Ile z tego okaże się prawdą i ile uda się wynegocjować pokażą prawdopodobnie najbliższe miesiące. Tymczasem warunek o tym, że baza ma być polską własnością i ma za to zapłacić strona amerykańska jest warunkiem co najmniej dziwnym i trudnym do spełnienia, bo jak twierdzi były minister obrony narodowej Radosław Sikorski, według pierwotnej amerykańskiej oferty Polska miałaby ponieść niektóre koszty związane z budową związane m. in. z oczyszczeniem terenu i dodatkowej infrastruktury. Dodatkowo komisje Izby Reprezentantów i Senatu USA, gdzie większość mają Demokraci, zablokowały fundusze na budowę planowanych 10 wyrzutni rakiet przechwytujących w Polsce. Mają one być odblokowane po przedstawieniu przez administrację uzasadnienia potrzeby i skuteczności tarczy oraz ewentualnym zawarciu umowy z rządem RP o budowie jej w Polsce. A ta jeszcze zawarta nie została.
- Wydaje mi się, że w tym zapisie chodzi wyłącznie o to, że teren na którym będzie położona tarcza nie będzie eksterytorialny - tłumaczy Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk. - Ciekawi mnie jedna rzecz. Jak długo polska strona będzie te żelazne warunki utrzymywać.
Jak tłumaczy biuro prasowe Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Polska będzie walczyć przede wszystkim o znaczny wzrost pomocy wojskowej. Amerykanie do tej pory twierdzili, że układ "my dajemy ochronę antyrakietową, wy terytorium" jest najlepszy. Teraz mają zmieniać swoje stanowisko. Potwierdza to w wypowiedzi dla RMF FM rzecznik prasowy MSZ Robert Szaniawski. Według niego ta zmiana nastąpiła.
- Amerykanie są przekonani do polskiej koncepcji, która zakłada znacznie szerszą współpracę. Rozmowy będą trudne, ale chcemy podpisać umowę do końca roku - twierdzi.
Według nieoficjalnych informacji amerykański obiekt ma stanąć w podsłupskim Redzikowie. Ma w nim znaleźć się 10 silosów z rakietami.

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 10 Gości