Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Problemy z C.B. Windenergy
Rozmiar tekstu: A A A
Clemens Barlage, szef firmy C.B. Windenergy obiecywał złote góry. Co zostanie z tych obietnic pokażą najbliższe miesiące.
Nie wiadomo co stanie się z fabryką elektrowni wiatrowych w Słupskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Od czerwca na budowie nic się nie dzieje, właściciel nie pokazuje się w zarządzie strefy, a wierzyciele pukają do siedziby firmy w Słupsku i całują klamkę. Mirosław Kamiński, prezes Pomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, która zarządza strefą jest pełen obaw czy fabryka w ogóle powstanie. - To blokowanie gruntu w strefie - twierdzi.

Niemiecka spółka C.B. Windenergy w ubiegłym roku kupiła w SSSE 6 hektarów ziemi. Miała tam wybudować fabrykę siłowni wiatrowych. 120 z nich miało według zapewnień stanąć na polach w gminie Słupsk i Ustka. Od października w fabryce miało zacząć pracę 400 osób. Mimo obietnic składanych podczas wmurowania kamienia węgielnego, szef C.B. Windenergy Clemens Barlage nie wywiązuje się z obietnic do dzisiaj. Oprócz brak u zapłaty za wykonane projekty oraz budowę firmy nie zapłaciła też za dzierżawę ziemi, na której mają stanąć siłownie wiatrowe. Nie zapłaciła choć powinna to zrobić, bo w ubiegłym roku podpisała umowy dzierżawne. Rolnicy czekają niecierpliwie na pieniądze i to nie małe. Rocznie za jeden hektar mieli otrzymać około 3 tys. euro.

- Sytuacja jest dziwna - mówi Mirosław Kamiński, prezes PARR. - Telefony są głuche, budowa stoi w miejscu. Dwa tygodnie temu wystąpiliśmy o przedstawienie aktualnego stanu inwestycji. Nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Co w takim razie zrobimy? Wszystko zależy od zachowania właścicieli. Możemy wystąpić do ministerstwa gospodarki o unieważnienie umowy i zezwolenia. Jednak jest to proces bardzo trudny.

Prezes PARR dodaje, że nie chce firmy C.B. Windenergy pozbawiać gruntu, jednak jeśli na tej ziemi nic nie drgnie będzie do tego zmuszony.

- To przykre doświadczenie, bo firma reklamując się budową tak wielu elektrowni wiatrowych oraz budową fabryki tych siłowni rozbudziła u zwykłych obywateli oczekiwania. W końcu były zapewnienia o miejscach pracy - stwierdza.

Ziemia pod fabrykę będzie zablokowana umową jeszcze przez dwa lata. Pierwszeństwo pierwokupu gruntu ma PARR. Jeśli nic się nie zmieni skorzysta z tej okazji, tym bardziej, że chętni do zainwestowania w SSSE dobijają się bez przerwy. Sprawa być może wyklaruje się dopiero w przyszłym roku, bo na czerwiec zaplanowana jest kontrola inwestycji. Jeśli do tego czasu budowa nie ruszy i zakład nie rozpocznie produkcji zostaną wdrożone procedury prawne. Z osobami odpowiedzialnymi za spółkę ciężko się skontaktować. Telefon odbiera sekretarka.

- Jeszcze przebywają za granicami Polski i ciężko z nimi nawiązać kontakt - mówi Agata Pawłow, sekretarka. - jeśli chodzi o trudności, to każda firma takie przeżywa. natomiast chcemy działać tak jak zapowiadaliśmy. Nic w tej kwestii się nie zmieniło.

Nie wiadomo też jak wygląda dzisiaj sprawa zaległości finansowych wobec głównych wykonawców i projektanta firmy Multi-Projekt ze Szczecina. Jeszcze w lipcu spółka była im winna 2 mln zł. Właściciel zapowiadał, że sprawę skieruje do sądu, bo nie chciałjuż dłużej czekać na zakontraktowane pieniądze.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2007-09-04
wyświetleń:1759

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 34 Gości