|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Samorząd słupski zadaje trudne pytania Ameryce
Rozmiar tekstu: A A A
W obronę bierze wójta europoseł Jerzy Buzek, który w piątek gościł w Słupsku.
– Taki stosunek władz centralnych do samorządu źle wróży, bo długofalowy przyszły rozwój Polski jest oparty na samorządności obywatelskiej i lokalnej – twierdzi. – Nie bardzo sobie wyobrażam taką sytuację, aby władze samorządowe nie były w jakikolwiek sposób informowane o tym, jakie są zamiary rządu wobec terenu, na którym sprawują odpowiedzialność wobec mieszkańców. Ta podstawowa informacja powinna być im dana.
Wójt gminy wiejskiej Słupsk Mariusz Chmiel zwrócił się do amerykańskiej ambasady o spotkanie i wyjaśnienie wszelkich wątpliwości związanych z tarczą antyrakietową. Spotkał się za to z surową krytyką ze strony rządu.
Krytyką przede wszystkim ze strony ministra obrony narodowej Aleksandra Szczygły oraz wicepremiera Przemysława Gosiewskiego. Według wstępnych decyzji, tarcza może być umieszczona w podsłupskim Redzikowie. Dlatego wójt Chmiel zwrócił się o wyjaśnienia w tej sprawie.
- Rząd wybiórczo traktuje mieszkańców kraju - twierdzi wójt gminy wiejskiej Słupsk Mariusz Chmiel. - Skoro przeprowadza się referendum w sprawie budowy autostrady przez Dolinę Rospudy, a przy tak ważnej inwestycji, jaką jest instalacja amerykańskiej tarczy antyrakietowej, nie chce się nawet poinformować społeczeństwa, czym ona będzie i jak będzie wyglądać.
Zdaniem wójta, dotychczasowe wypowiedzi Aleksandra Szczygły w sprawie tarczy - "Na razie trwają negocjacje, więc nie ma po co straszyć społeczeństwa" - wskazują, że rząd może szykować mieszkańcom gminy Słupsk coś niedobrego. Jerzy Buzek, który odwiedził w piątek Słupsk, twierdzi jednoznacznie, że samorządy i społeczeństwo należy informować, bo tego wymaga interes społeczności lokalnej oraz szacunek dla władz wybranych na tym terenie przez społeczność lokalną.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-07-30 |
wyświetleń: | 1544 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 72 Gości