|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Wydadzą przestępcę niemieckiemu wymiarowi sprawiedliwości
Rozmiar tekstu: A A A
Sąd Okręgowy w Słupsku zgodził się na ekstradycję do Niemiec 36-letniego Krzysztofa S. Mężczyzna jest podejrzany o kierowanie gangiem, który zrabował tamtejszym bankom i jubilerom ponad 3 miliony euro. Za gangsterem wydano dwa Europejskie Nakazy Aresztowania. Niemieckie prokuratury w Straslundzie i Poczdamie podejrzewają Krzysztofa S. o zorganizowanie i dokonanie 52 napadów na jubilerów i banki. Za zrabowane w Niemczech około trzy miliony euro mężczyzna miał kupować w Polsce nieruchomości. Pensjonaty i wille najczęściej nabywał na podstawione osoby. Na poczet ewentualnych grzywien słupska Prokuratura Okręgowa zabezpieczyła pensjonat w Łebie, oficjalnie należący do Kamila M.
Krzysztofa S. i trzy inne osoby policja zatrzymała w styczniu tego roku w okolicach Bytowa pod zarzutem działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz nielegalnego posiadania broni. W kryjówce policja rozbiła ich arsenał broni, w tym maszynowej. Podejrzani mieli też trotyl i lonty, a także urządzenia do produkcji broni, tokarki, piec hartowniczy i pojemniki pełne luf, rękojeści, magazynków, a także blachy ze śladami próbnych strzałów. Razem z Krzysztofem S. zatrzymano jego konkubinę Ewę L. oraz braci Kamila i Radosława M. Obrońca Krzysztofa S. mecenas Michał Puchalski zapowiedział, że zaskarży decyzję sądu, bo w jego opinii nie było podstaw do wydania jego klienta stronie niemieckiej. Mimo zgody na przekazanie przestępcy niemieckiemu wymiarowi sprawiedliwości Krzysztof S. będzie musiał i tak pozostać w Polsce do czasu rozliczenia go ze spraw, które prowadzi przeciwko niemu słupska prokuratura okręgowa. Ekstradycja odbędzie się dopiero po jej zakończeniu i ewentualnym procesie sądowym zakończonym prawomocnym wyrokiem.
Krzysztofa S. i trzy inne osoby policja zatrzymała w styczniu tego roku w okolicach Bytowa pod zarzutem działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz nielegalnego posiadania broni. W kryjówce policja rozbiła ich arsenał broni, w tym maszynowej. Podejrzani mieli też trotyl i lonty, a także urządzenia do produkcji broni, tokarki, piec hartowniczy i pojemniki pełne luf, rękojeści, magazynków, a także blachy ze śladami próbnych strzałów. Razem z Krzysztofem S. zatrzymano jego konkubinę Ewę L. oraz braci Kamila i Radosława M. Obrońca Krzysztofa S. mecenas Michał Puchalski zapowiedział, że zaskarży decyzję sądu, bo w jego opinii nie było podstaw do wydania jego klienta stronie niemieckiej. Mimo zgody na przekazanie przestępcy niemieckiemu wymiarowi sprawiedliwości Krzysztof S. będzie musiał i tak pozostać w Polsce do czasu rozliczenia go ze spraw, które prowadzi przeciwko niemu słupska prokuratura okręgowa. Ekstradycja odbędzie się dopiero po jej zakończeniu i ewentualnym procesie sądowym zakończonym prawomocnym wyrokiem.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-06-11 |
wyświetleń: | 1435 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 69 Gości