Kategoria: Aktualności

Bomba spod pługa

Rozmiar tekstu: A A A

Wczoraj podczas prac polowych rolnik z Bierkowa wyorał lemieszem pługa element pochodzący z pocisku bomby wielkiego kalibru z czasów II wojny światowej. Spanikowany powiadomił policję, która natychmiast zabezpieczyła miejsce zagrożone wybuchem. W tym samym czasie poinformowano o tym oddział saperów z jednostki wojskowej w Lęborku. Jeszcze przed południem saperzy delikatnie wydobyli z ziemi niebezpieczne znalezisko. - Ustaliliśmy, że był to zapalnik z bomby dużego kalibru - relacjonuje oficer dyżurny jednostki wojskowej w Lęborku. - W środku znajdowała się rtęć piorunująca, grożąca w każdej chwili wybuchem. To środek stosowany do dzisiaj przy różnego rodzaju zapalnikach. Według sapera, niewybuchy sprzed kilkudziesięciu lat nadal są niebezpieczne i w każdej chwili może zdarzyć się nieszczęście. - Metalowa powłoka takich pozostałości może ulec korozji, ale ładunek nadal zachowuje swoje właściwości i może eksplodować - ostrzega. - W najlepszym przypadku wybuch poparzy, a w najgorszym urwie kończyny i oślepi.

Saperzy z Lęborka zabrali ze sobą niebezpieczny ładunek i zdetonowali na poligonie. (klotz)