|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Noworodki bez lekarzy?
Oddziałowi noworodkowemu szpitala w Ustce grozi paraliż. Od lipca na dyżurach dziennych zostanie tylko ordynator oddziału. Ostatnich dwóch lekarzy złożyło wypowiedzenia. Z pracy ostatnio odszedł doktor Mariusz Wiśniewski, teraz wypowiedzenie złożyła doktor Mirosława Kłak. Od pierwszego lipca będzie już na urlopie, potem do pracy nie wraca. Tymczasem żeby zapewnić normalne funkcjonowanie oddziału neonatologicznego niezbędnych jest czterech lekarzy na etatach dziennych. Na oddziale zostanie tylko ordynator Małgorzata Różańska. Jest jeszcze trójka lekarzy, którzy zgodzili się dyżurować, ale wyłącznie po godzinie 15-ej. Jednym z nich jest doktor Krzysztof Sirant, który podkreśla, że może pracować tylko popołudniami i w nocy. bo w dzień ma dyżury w prywatnej klinice. Dyrektor słupskiego szpitala wojewódzkiego Ryszard Stus przyznaje, że sytuacja jest kryzysowa, ale nie ma chętnych do pracy na oddziale noworodkowym. Awaryjnie dyrektor szpitala zdecydował, że dyżury na oddziale noworodkowym w Ustce będą pełnić również lekarzy oddziału dziecięcego. Nie wiadomo jednak ilu z nich zgodzi się na podwójne dyżury.
Informacje na temat artykułu:
źródło: | Radio Gdańsk |
data dodania: | 2008-06-11 |
wyświetleń: | 3865 |

Brak Waszych opinii do tego artykułu.

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 36 Gości