Kategoria: Aktualności

Co z chemioterapią w przychodni Sides?

To skandal i niehumanitarne traktowanie pacjentów - tak wstrzymanie podawania chemioterapii chorym na nowotwory skomentował rzecznik pomorskiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Chorych odsyła słupska przychodnia Sides, bo skończyły się pieniądze na leki przeciwnowotworowe. Dyrektor przychodni twierdzi też, że NFZ faworyzuje państwowe placówki. Sides kilka dni temu wstrzymał podawania chemioterapii około 40 chorym, bo jak twierdzi dyrekcja niepublicznej przychodni znacznie przekroczono podpisany z NFZ kontrakt. Rzecznik pomorskiego Narodowego Funduszu Zdrowia Mariusz Szymański mówi, że w jego opinii to działalnie nieodpowiedzialne. Chorych, którzy przerwali leczenie przejął już Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku.NFZ obiecał, że zapłaci za dodatkowych pacjentów, ale nie wiadomo kiedy, bo na razie nie ma pieniędzy. Dyrektor Sidesu Renata Kurek-Szewczyk twierdzi tymczasem, że od kwietnia ostrzegała pomorski NFZ, że pieniędzy na chemioterapię jest za mało, a liczba pacjentów rośnie. W jej opinii jest zastanawiające, że Narodowy Fundusz Zdrowia obiecał dodatkowe pieniądze szpitalowi w Słupsku, a prowadzonej przez nią prywatnej przychodni odmówił. NFZ przeprowadzi kontrolę w Sidesie. Rzecznik pomorskiego Narodowego Funduszu Zdrowia Mariusz Szymański dodał też, że sytuacja może mieć wpływ na podpisanie przyszłorocznego kontraktu z prywatną przychodnią.