Kategoria: Aktualności

Zawalona fabryka - bez ofiar

Nikt nie ucierpiał w wyniku zawalenia się budynku nieczynnej fabryki w Słupsku. Strażacy przeszukali w nocy gruzowisko, na szczęście nikogo nie znaleziono. Do zdarzenia doszło wczoraj około 20-ej na ulicy Skłodowskiej -Curie w Słupsku. Jednocześnie zawaliły się dach i strop na parterem nieczynnej fabryki odzieży. Strażacy podejrzewali, że pod gruzami mogą być ludzie, bo w pobliżu budynku wcześniej bawiły się dzieci. Po sześciu godzinach akcji poszukiwawczej około 2-ej w nocy wykluczono by ktokolwiek ucierpiał w wyniku zawalenia się budynku - mówi zastępca komendanta straży pożarnej w Słupsku Grzegorz Ferlin. Tymczasem okoliczni mieszkańcy mówią, że od lat budynek był miejscem zabaw dzieci, a walącą się fabryką nikt się nie interesował. Wiceprezydent Słupska Andrzej Kaczamarczyk zadeklarował, że nieczynna fabryka zostanie rozebrana, a kosztaami prac zostaną obciążeni właściciele posesji. Z nieoficjalnych informacji wynika, że przebywają za granicą.