Kategoria: Aktualności

Sprawca wypadku kolejowego w Sycewicach na razie nie trafi do aresztu

Sąd rejonowy nie aresztował Jana D., sprawcy wypadku kolejowego w Sycewicach koło Słupska. Wczoraj mężczyzna opuścił szpital wojewódzki w Słupsku, a prokuratura rejonowa postawiła mu zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Prokuratorzy wystąpili też z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Zdaniem prokuratorów przyczyną wypadku była nadmierna prędkość. Kierowany przez Jan D. TIR nie zatrzymał się przed zamkniętym przejazdem kolejowym. Uderzając w pociąg pospieszny relacji Słupsk -Poznań wykoleił cztery wagony. Rannych zostało siedem osób, w tym dwie ciężko. Wśród rannych był też Jan D. który dziś powiedział naszemu reporterowi, że do wypadku doszło, bo zawiodły hamulce ciężarówki. Sąd rejonowy w Słupsku nie zgodził sie na tymczasowe aresztowanie Jana D. Mężczyzna ma dozór policyjny, dwa razy w tygodniu ma meldować się w miejscowej komendzie policji w Czarnem koło Człuchowa. Na razie nie wiadomo czy prokuratura złoży zażalenie na tę decyzję sądu.Przypomnijmy, że spowodowane wypadkiem straty w sumie oszacowano na ponad milion złotych. Ruch kolejowy na trasie Słupsk-Koszalin został wstrzymany na niemal dobę.