Kategoria: Kultura

Dlaczego ludzie nie chodzą już do kina?

Rozmiar tekstu: A A A

Kino to rozrywka znana od dekad na całym świecie. Do niedawna była jedną z ulubionych form spędzania wolnego czasu dla Polaków i co roku liczba osób chodzących do kina systematycznie się zwiększała. W tym roku przyszło jednak załamanie, spowodowane pandemią. Czy kino się odbije? Czy ludzie przestaną do niego chodzić, bo uznają, że platformy streamingowe są lepsze na obecne czasy?

Polacy uwielbiają kino

Polacy uwielbiają kino. W zeszłym roku na seans do kina poszło łącznie 60 mln widzów, a przychody ze sprzedaży biletów wyniosły aż 1,13 mld zł! Wynik frekwencyjny był lepszy o ponad pół miliona osób niż w roku 2018. Tendencja wzrostowa obserwowana była od roku 2014. Kina przyciągały doskonałą ofertą, nowoczesnymi technologiami wyświetlania obrazu, dodatkowymi atrakcjami jak przekąski, kino 3D, specjalne pokazy, promocjami cenowymi, kartami abonamentowymi, ale przede wszystkim ludzie lubią kino ze względu na aspekt społeczny. To nie tylko obejrzenie filmu – to spotkanie ze znajomymi, randka z ukochaną osobą, frajda dla całej rodziny. To okazja do wyjścia z domu, a wypad do kina można połączyć np. z wizytą w restauracji. Tym sposobem przyjemnie mija cały wieczór czy popołudnie.

Dla niektórych osób to nie do zastąpienia przeżycie, choć oczywiście są tacy, którzy wolą oglądać filmy w domu, tak jak są osoby stawiające nad wizytą w prawdziwym kasynie, wygodę i elastyczność wyboru w kasynie online – doładowanie sms konta pozwala szybko zacząć grę.

Platformy streamingowe vs kino – kiedyś…

Niektórzy stawiali na kino, inni woleli platformy streamingowe i oglądanie filmów w domu, ale te dwie opcje wcale się nie wykluczały. Jak pokazywały badania z zeszłego roku, bardzo wielu kinomaniaków korzystało także z platform streamingowych. Aż 61% widzów kinowych oglądało także filmy i serial w Internecie. Połowa z badanych wskazała, że odtwarza coś na platformie VoD co najmniej kilka razy w miesiącu. Zatem jeśli ktoś lubił filmy, to oglądał je w różnych formach – czasem w kinie, czasem w domu na platformach typu Netflix, HBO MAX, Amazon Prime Video.

Pandemia zmienia nawyki

Niestety, w tym roku pandemia spowodowała zmianę nawyków. W marcu zamknięto kina w całym kraju, od Słupska po Zakopane, i została tylko opcja oglądania filmów w domu. Kina ponownie otworzyły się po trzech miesiącach, ale frekwencja jest dalej fatalna. Ludzie boją się wirusa, który zresztą nie odpuszcza i całkiem możliwe, że kina ponownie się zamkną w tym roku. Ponadto, nie ma dobrej oferty w kinach, bo wielkie premiery – np. nowego Bonda, przełożono na kolejne lata. Dystrybutorzy nie wprowadzą filmu do kin, w sytuacji, gdy ludzie nie chodzą do kin, a dostępnych jest jedynie część miejsc z racji obostrzeń pandemicznych. Dane wskazują, że ten rok będzie fatalny dla polskiego kina – w lipcu do kin poszło jedynie 532 740 widzów, czyli o 90% mniej niż w tym samym miesiącu rok temu!

Platformy streamingowe vs kino – teraz…

W tym momencie platformy streamingowe zdecydowanie wygrywają z kinem. Oglądanie filmów w domu jest zupełnie bezpieczne i to przeważa w decyzji wielu Polaków odnośnie do tego, czy wybrać się do kina, czy włączyć film na Netfliksie lub innej platformie. Jakie jeszcze zalety ma oglądanie filmów na żądanie?