Kwiecień 2024 »
PnWtŚrCzPtSoNd
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Sport
Łotwa - Polska czyli „Powrót Króla”
Rozmiar tekstu: A A A
Polska zdecydowanie pokonała w Rydze 3:0 Łotwę, ostatnią drużynę w tabeli grupy G eliminacji do Mistrzostw Europy. Królem polowania okazał się Robert Lewandowski zdobywając wszystkie trzy bramki. Interesujesz się zakładami sportowymi ? Sprawdź stronę bonus powitalny fortuna. Napastnik ma aktualnie na koncie 60 trafień dla Reprezentacji Polski i jest oczywiście niezagrożonym numerem „1” w tej klasyfikacji dodatkowo był to jego 109 mecz w kadrze i od dzisiaj jest samodzielnym liderem co do ilości spotkań w koszulce z orłem na piersi.

Mecz w Rydze miał być dla Polaków szansą na zatarcie niekorzystnego wrażenia po wrześniowych meczach eliminacyjnych w których biało-czerwoni zdobyli zaledwie jeden punkt ( porażka ze Słowenią na wyjeździe i remis z Austrią na Narodowym).

Prawie połowa zawodników wystawionych w pierwszym składzie przez trenera Slavisza Stojanovicia grała na polskich boiskach jednak ta znajomość naszych realiów nie pomogła w uzyskaniu korzystnego wyniku.

Od początku spotkania podopieczni Jerzego Brzęczka nadawali ton grze będąc drużyną o klasę lepszą od gospodarzy. Po kwadransie gry było już 2:0 dla Reprezentacji Polski pierwsza bramka padła w 9 minucie gdy po koronkowej akcji całej drużyny Sebastian Szymański podał do Lewandowskiego a ten pokonał Andrisa Vanisa. Na drugie trafienie naszego kapitana czekaliśmy zaledwie 4 minuty, Grosicki po błyskotliwym rajdzie podał na 15 metr a Lewandowski płaskim strzałem zdobył swoją drugą bramkę tym spotkaniu.

W 27 minucie swoją okazje miał znajdujący się ostatnio w świetnej formie strzeleckiej Grzegorz Krychowiak jednak jego uderzenie zza pola karnego obronił golkiper gospodarzy.

Po dwóch kwadransach tempo meczu spadło a nasi zawodnicy oddali inicjatywę Łotyszom którzy z animuszem ruszyli do ataku będąc w końcówce pierwszej połowy stroną bardziej aktywną. Swoją sytuację bramkową miał wtedy Olegs Laizas jednak nie trafił w bramkę.

W drugiej połowie selekcjoner zdecydował się na wariant ofensywny i na boisko za Klicha wszedł w 60 minucie Krzysztof Piątek który chwile później miał okazje zdobyć bramkę .Podawał Zieliński strzelał napastnik Milanu ale dobrą interwencją popisał się bramkarz Łotwy. Polscy piłkarze dochodzili do sytuacji strzeleckich czego ukoronowaniem była trzecia bramka w tym spotkaniu Lewandowskiego w 76 minucie. Grosicki podał piłkę na szósty metr a „Lewy” bez problemu skompletował hat-tricka.

Zdecydowaną przewagę Polacy mieli nie tylko na boisku ale także na trybunach gdzie nasi kibice byli w zdecydowanej większości. Po meczu Jerzy Brzęczek powiedział , że głównym celem meczu było zwycięstwo a jego podopieczni dobrze zaczęli spotkanie czego efektem były szybko strzelone bramki ale od 30 minuty zaczęło brakować płynności w grze. Trener pochwalił drużynę za grę po przerwie mówiąc, że mogliśmy strzelić więcej bramek. Doceniając rolę Lewandowskiego w spotkaniu pochwalił również Kamila Grosickiego a szczególnie Sebastiana Szymańskiego. Selekcjoner dostrzegł też mankamenty w grze swojego zespołu ale jednocześnie pochwalił zaangażowanie w treningi.

Zwycięstwo nad Łotwą sprawiło, że reprezentacja Polski ma już na koncie 16 punktów i tylko niesamowicie niekorzystny splot wydarzeń mógłby odebrać biało-czerwonym awans na Euro. Tym bardziej, że rywale grają dla Polski i tak Słowenia przegrała z Macedonią Północną na wyjeździe.

W niedziele 13 października o godzinie 20.45 podopieczni trenera Jerzego Brzęczka podejmują na Stadionie Narodowym reprezentacje Macedonii Północnej. Zwycięstwo w tym spotkaniu daje Polakom pewny awans do mistrzostw Europy.
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Artykuł sponsorowany
Źródło:eSłupsk
data dodania:2019-10-16
wyświetleń:4578

Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 10 Gości