Maj 2024 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Kierowca TIR'a jechał za szybko
Rozmiar tekstu: A A A
Nawet do 10 lat więzienia grozić mieszkańcowi podczłuchowskich Wyczech, który w maju spowodował katastrofę kolejową na przejeździe w Sycewicach koło Słupska. Do sądu właśnie trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Według prokuratury w Bytowie kierowca umyślnie spowodował wypadek.

Sprawą zajęła się prokuratura w Bytowie, bo jedną z poszkodowanych osób w katastrofie była słupskim prokuratorem. Przypomnijmy. Do wypadku doszło 16 maja. Kierowany przez Jana D. TIR wypełniony sztucznymi nawozami nie zatrzymał się nad ranem przed zamkniętym przejazdem kolejowym i uderzył z impetem w przejeżdżający pociąg. Wykolejone zostały 4 wagony pociągu relacji Słupsk-Poznań. Lokomotywa z jednym z wagonów pojechała dalej.


- Z ustaleń wynika, że kierowca wjechał do miejscowości z prędkością 80 km na godzinę mimo tego, że była mgła i obowiązuje tam ograniczenie do 50 km na godzinę - tłumaczy Włodzimierz Uchmanowicz, prokurator prowadzący sprawę w Bytowie. - Kierowca w ostatniej chwili zobaczył samochody osobowe stojące przy przejeździe kolejowy. Odbił w lewo aby w nie nie uderzyć, ale przejechał przez barierki i uderzył w nadjeżdżający pociąg co spowodowało jego wykolejenie. Na całe szczęście uderzył w skład bokiem samochodu i na szczęście nikt w tej tragedii nie zginął, a większość z poszkodowanych ośmiu osób doznała niegroźnych obrażeń, choć jedna z poszkodowanych osób przebywała w szpitalu powyżej 7 dni.


Po ustaleniach prokuratury wyszło, że kierowca uderzając w pociąg miał na liczniku około 50 km na godzinę, a skład w tym momencie poruszał się z prędkością ponad 100 km na godzinę.


- To ciężkie przewinienie choćby z racji tego, że samochód ważący kilkanaście ton przewoził ładunek 24 ton nawozów, a kierowca pędził nie zważając na przepisy i znaki drogowe, a także pogodę - dodaje Uchmanowicz.

Badanie tachografu pokazało także, że nie tylko w tym miejscu kierowca jechał zbyt szybko. Nieoficjalnie mówi się, że jego prędkość miejscami dochodziła do 120 km na godzinę. Straty jakie spowodował uderzeniem w skład kolejowy to 430 tys. zł. 
Kierowca umyślnie spowodował katastrofę.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2008-11-06
wyświetleń:3666

Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 18 Gości