Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
140 mln na minusie
Rozmiar tekstu: A A A
Radni dokończą dyskusję nad budżetem w Sylwestra.
Fot. APR-SAS
Słupsk jako jedno z niewielu miast ma szansę na rekordowe zadłużenie. Według projektu nowego budżetu w przyszłym roku dług miasta ma wzrosnąć do 140 milionów złotych. Prezydent już myśli o tym aby wyemitować obligacje miejskie, które podreperowałyby kondycję miasta. Jeśli zabiegi ratusza się nie powiodą, miasto niebezpiecznie zbliży się do granicy dozwolonego zadłużenia. W przyszłym roku ma osiągnąć ono 45 procent z 60 możliwych. Jeśli przekroczy ten pułap miastu grozi utrata płynności finansowej i zarząd komisaryczny.

Władze miasta są jednak dobrej myśli i uspokajają, że samorząd płynności nie straci, a zaciągnięte kredyty zostaną wykorzystane na inwestycje. Według projektu budżetu dochody miasta mają wynieść 326 milionów złotych, a wydatki 361 milionów złotych. Różnicę, 35 milionów samorząd chce jak zwykle pokryć z kredytów bankowych. Wczoraj podczas budżetowej sesji rady Miejskiej nie udało się jednak mimo chęci prezydenta uchwalić tego budżetu. Radni mieli wiele zastrzeżeń do obowiązującego projektu.

Nie rozumiem, dlaczego miasto poprzez Słupski Ośrodek Sportu i Rekreacji dotuje spółkę "Czarni" kwotą 180 tys. zł - zastanawiał się radny klubu PiS Tadeusz Bobrowski. - do tego miasto chce dotować drogie budownictwo komunalne kwotą 6 mln zł. Już takie mieszkania zbudowano i okazuje się, że są za drogie dla mieszkających w nich, którzy przestają płacić za nie.

Wątpliwości radnych budzi także zagwarantowanie w nadchodzącym roku kolejnych 5 mln zł na budowę aquaparku. Miałby on być budowany na zasadzie partnerstwa prywatno-publicznego. Zgodnie z zapisem w projekcie Wieloletniego Programu Inwestycyjnego Miasta Słupska na lata 2008-2011 w montażu finansowym miałoby wziąć udział miasto z kwotą 10 mln zł, Unia Europejska dofinansowałaby przedsięwzięcie kwotą 30 mln zł, a partner prywatny miałby dać 35 mln zł. Skarbnik miasta Anna Łukaszewicz podkreśla, że poziom zadłużenia Słupska jest bezpieczny.

- Wszystkie wątpliwości zostały rozwiane podczas komisji budżetowej. Zadłużenie będzie wynosił niespełna 45 procent dochodów, podczas gdy dopuszczalna kwota to 60 procent według ustawy o finansach publicznych - dodaje skarbnik.

Według radnych niepokojący jest też wzrost wydatków finansowany tylko z kredytów i sprzedaży nieruchomości. W przyszłym roku wydatki inwestycyjne Słupska mają wynieść co najmniej 60 milionów złotych. Pieniądze mają być wydane również na remonty dróg i budowę sal gimnastycznych. Według założeń zadłużenie miasta w 2009 roku ma sięgnąć 49 proc., a w 2010 - 54 proc. Tymczasem zadłużenie Warszawy jest na poziomie zaledwie 4 procent.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2007-12-20
wyświetleń:2882

Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 6 Gości