Kategoria: Aktualności

Lotnisko z Euro za euro

Rozmiar tekstu: A A A

Pułk lotnictwa myśliwskiego stacjonował w Redzikowie do 1999 r.

Mistrzostwa Europy Euro 2012 mogą stać się szansą na reaktywację portu lotniczego w Redzikowie, koło Słupska. Tę szansę chce wykorzystać wójt gminy Słupsk Mariusz Chmiel, który chciałby do pracy przy reaktywacji zaprosić słupskich parlamentarzystów i starać się o unijne pieniądze na odbudowę. Gmina opracowuje właśnie plany zagospodarowania przestrzennego, w których lotnisko w Redzikowie będzie uwzględnione. Chmiel zapewnia, że dołoży wszelkich starań, aby wykorzystać potencjał, jaki tkwi w Redzikowie. Tym bardziej, że jest na to realna szansa, bo w Gdańsku, na stadionie Baltic Arena, mają być rozgrywane mecz piłki nożnej mistrzostw Europy. - Lotnisko w podgdańskim Rębiechowie nie pomieści wszystkich chętnych - dowodzi wójt Chmiel. - Na pewno swoje pięć minut będzie chciało mieć lotnisko zapasowe w Babich Dołach. My też mamy szansę na wykorzystanie naszego regionu, aby przejąć część gości. To ogromna szansa na rozwój. Jeśli uda się to zrobić. lotnisko może działać także później.

Zdaniem Chmiela, właśnie dzięki Euro 2012 będzie można wykorzystać walory przyrodnicze oraz turystyczne gminy Słupsk, Słupska i Ustki. Czy uda mu się namówić samorządowców ze Słupska? Ci mają już pewne plany co do lotniska, jednak nie chcą ich zdradzić do końca.

- Na plan lotniska i jego budowę będzie można pozyskać dodatkowe pieniądze - twierdzi Robert Kujawski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Słupsku (PiS). - Patrząc na to, lotnisko w krótkiej perspektywie czasowej będzie żyło. Byłby to impuls prorozwojowy. Gdybym miał postawić na szali aquapark czy lotnisko, bez wahania wybrałbym lotnisko.

Kujawski przyznaje, że klub PiS poszukuje ludzi, którzy zajmą się bezpośrednio walką o pieniądze na realizację portu lotniczego.

Właścicielem lotniska nadal jest MON. Ministerstwo nie odpowiedziało na pisma wysłane przez wójta Chmiela, dotyczące przejęcia lotniska przez lokalny samorząd.