Kategoria: Aktualności

Strażnicy miejscy zamiast samochodami będą jeździć rowerami

Rozmiar tekstu: A A A

Jak tylko pogoda ustabilizuje się, strażników miejskich ze Słupska będzie można zobaczyć na rowerach

Strażnicy miejscy ze Słupska otrzymali w poniedziałek nowe środki lokomocji. Nie są to jednak supernowoczesne i oszczędne samochody lecz rowery. Komendant straży ma nadzieję, że dwukołowe patrole będą działać skuteczniej, a strażnicy korzystający z nich będą widzieć więcej niż ci jeżdżący właśnie samochodami. Rowery ufundował sponsor: PSS Społem ze Słupska. - Chcemy pomóc strażnikom, mieszkańcom Słupska i sobie - mówi Tadeusz Łuniewski prezes PSS. - W godzinach szczytu trudno jest poruszać się samochodami w zakorkowanym mieście. Liczymy, że dzięki temu zwiększy się bezpieczeństwo w mieście.

Strażnicy wyjadą na swoich jednośladach gdy pogoda się ustabilizuje na stale i nie będzie powodować zbytniego wychłodzenia organizmu. Rowery mają posłużyć strażnikom w dotarciu w miejsca trudno dostępne, gdzie nie wjedzie samochód. Będą mogli dotrzeć tam zdecydowanie szybciej i częściej.

- To parki, laski wokół Słupska, w których często grasują wandale - twierdził w słupskich mediach komendant straży miejskiej w Słupsku Wojciech Kozłowski.

- Pojawią się też na ulicach naszego miasta - dodaje Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta Słupska.

Z podobnego rozwiązania korzystają m. in. strażnicy miejscy w Kościerzynie, Warszawie oraz strażnicy i policjanci w Krakowie. W oddalonym o 90 km od Słupska Kołobrzegu na rowerach jeżdżą także funkcjonariusze policji.