Kategoria: Aktualności

Drugie życie "Słowińca"

Rozmiar tekstu: A A A

Dom Towarowy "Słowiniec" przez długie lata stał niemal pusty. W lutym czeka go prawdziwa rewolucja - zabytkowy budynek ma odzyskać dawny splendor i... klientów.

Jeden z najpiękniejszych budynków w Słupsku - Dom Towarowy "Słowiniec" - odzyska dawną świetność. Darowane mu będzie "nowe życie" - od lat zabytkowy budynek w centrum miasta, w którym mieści się najstarsza winda drewniana w Europie, stał niemal pusty. W lutym rozpocznie się tu remont elewacji, a potem remont pomieszczeń. Dom Towarowy „Słowiniec”, umieszczony w samym sercu miasta - naprzeciwko ratusza - za czasów świetności był największym i najbardziej luksusowym centrum handlowym Słupska. Po przeobrażeniach politycznych w kraju i sprzedaży, zaczął podupadać. W końcu stanął praktycznie pusty - przez pewien czas funkcjonował tam sklep AGD i lokal rozrywkowy. Mimo to pozostawał atrakcją turystyczną - znajduje się tu bowiem najstarsza w Europie, wciąż działająca, blisko stuletnia drewniana winda. Teraz gmach ma odzyskać dawną świetność. Pozwolenie na budowę ma być wydane w lutym. Wtedy też rozstrzygną się pierwsze przetargi na remonty. - Na początek zajmiemy się elewacją budynku - informuje Krzysztof Strzelczyk, prezes DT "Słowniec". - Wszystkie zabytkowe detale zostaną wykonane przez specjalistyczne firmy z Gdańska. Zachowamy secesyjne zdobienia.

Oprócz elewacji, zmienione będą także ogromne, wystawowe okna oraz drzwi. O ich wyprodukowanie starają się już trzy firmy okienne. Warunek jest jeden - mają być z drewna. Wyremontowane zostaną także piwnice oraz zmieniona zostanie instalacja elektryczna. Budynek będzie ocieplony, dotąd jego ogrzewanie kosztowało krocie. Latem do "Słowińca" mają wejść ekipy i zająć się modernizacją pięter. Remont ma kosztować 1,5 mln euro.

- Po remoncie budynek będzie przypominał ten, który mieszkańcy znają z widokówek - dodaje Strzelczyk.

Zmieni się też jego budynku. Do tej pory był placówką handlową. Teraz na najwyższych kondygnacjach ma być hotel oraz restauracja.

Czasy świetności
"Słowiniec" przed wojną nosił nazwę "Dom Towarowy Gustav Zeeck". Był to wiodący i największy dom towarowy na Pomorzu wschodnim, posiadający własne centra handlowe w Berlinie i Saksonii. "Gustav Zeeck" miał duży asortyment towarów i znakomitą obsługę. Jedenaście dużych okien wystawowych zmieniało wygląd, prezentując najnowsze trendy w modzie, promując artykuły powszechnego użytku oraz wyposażenia wnętrz. "Gustav Zeeck" miał własny zakład, w którym szyto ubrania na miarę oraz wykonywano tzw. wyprawki ślubne - od najprostszych do bardziej wymagających.