Kategoria: Aktualności

Radnym na razie wstęp wzbroniony

Rozmiar tekstu: A A A

Lech Zacharzewski, dyrektor PGM w Słupsku, jest spokojny o wyniki kontroli. PGM było już kontrolowane przez NIK i prokuraturę i nie znaleziono uchybień.

Słupscy radni nie mogą zajrzeć do dokumentów miejskiej spółki - Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej. Radni chcieli skontrolować placówkę, bo - według nich - na jej działalność jest zbyt wiele skarg. Władze PGM mówią, że nie mają nic do ukrycia, bo wcześniejsze kontrole nie wykazały nieprawidłowości. Skąd więc zamieszanie? Właśnie ze względu na skargi mieszkańców w grudniu 2006 roku komisja rewizyjna Rady Miejskiej powołała specjalny, trzyosobowy zespół, który miał skontrolować Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej. Radni mieli sprawdzić między innymi, jak PGM wywiązuje się ze swoich obowiązków wobec lokatorów. Chodzi o przeprowadzanie remontów, a także prowadzenie specjalnych kont z funduszami na modernizację kamienic. Część wspólnot mieszkaniowych zarzuca władzom PGM uznaniowe wyznaczanie terminów remontów. Jednak mimo powołania zespołu kontrolującego, zarząd spółki odmówił radnym wglądu w dokumentację finansową, zarządzanych przez PGM wspólnot mieszkaniowych.

- Zdaniem PGM nie ma podstaw prawnych, aby radni przeprowadzili kontrolę dokumentacji finansowej, dotyczącej wspólnot - twierdzi Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta. - Jest zapis w ustawie o własności lokalu, że wszelkiego rodzaju problemy rozwiązuje się wewnątrz wspólnot lub na drodze sądowej.

Dyrektor ekonomiczny PGM, Kazimierz Klawikowski uważa, że polityka finansowa miejskiej spółki jest prowadzona prawidłowo. W jego opinii kolejna kontrola do niczego nie doprowadzi.

- Byliśmy już kontrolowani przez prokuraturę i Najwyższą Izbę Kontroli, które działają zgodnie z prawem i przepisami prawa. Podważanie wyników tej kontroli jest bezsensem - mówi Klawikowski.

Przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Konwiński przyznaje, że to może utrudnić radnym skontrolowanie spółki. Ma jednak nadzieję, że spór uda się rozwiązać.

- Mam nadzieję, że będzie dobra wola. Skarbnik miasta zapewniła mnie pisemnie, że aby umożliwić komisji rewizyjnej RM kontrolę dokumentacji przeprowadzania remontów wspólnot mieszkaniowych, uzyska zgodę członków wspólnoty do wglądu w dokumenty. Mam nadzieję, że to się uda, a komisja będzie spokojnie pracować - wyjaśnia Konwiński. Na razie nie wiadomo, kiedy radni uzyskają dostęp do dokumentacji finansowej.