Maj 2024 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Sport
Słupski Gryf po rundzie jesiennej w klasie okręgowej
Rozmiar tekstu: A A A
Słupszczanie po trudnym początku w klasie okręgowej, nabrali wiatru w żagle i wiosną celują w awans do IV ligi.
Czerwiec tego roku już zawsze będzie się źle kojarzył sympatykom Gryfa 95 Słupsk. Po kilku latach gry w IV lidze, zespół z ul. Zielonej spadł do klasy okręgowej. Przykrość tym większa, że w 60. rocznicę powstania klubu. Jeszcze w końcówce poprzedniego sezonu doszło do zmiany szkoleniowca. Na ławce trenerskiej Tadeusza Żakietę zastąpił Jarosław Kaczmarek. Już od pierwszych treningów przygotowujących drużynę do walki w okręgówce szkoleniowiec słupszczan powtarzał, że liczy się tylko awans. Na półmetku rozgrywek Gryf zajmuje jednak drugie miejsce.

- Dla nas liczy się efekt końcowy - mówi Kaczmarek. - Naszym celem jest awans na koniec sezonu, a nie pozycja lidera po rundzie jesiennej. Owszem, wolelibyśmy być liderem, ale nie narzekamy. Dystans do Poloneza wynosi tylko dwa punkty.

Początek rozgrywek nie był jednak dla słupszczan udany. Na inaugurację Gryf przegrał na wyjeździe z Koralem Dębnica 2:5. W kolejnej serii słupszczanie wprawdzie zdemolowali beniaminka Dąb Kusowo 14:1, ale w trzeciej kolejce doznali klęski na wyjeździe z Polonezem Bobrowniki 0:6.

- Pierwszy mecz to typowy wypadek przy pracy - broni swoich piłkarzy trener Kaczmarek. - W Dębnicy jest specyficzne boisko. Granie na nim nie należy do przyjemności. Z Polonezem natomiast nie miałem do dyspozycji pełnej kadry.

Później jednak słupszczanie zaprezentowali iście mistrzowską formę. Dość powiedzieć, że już do końca rundy nie stracili choćby punktu. Poprawiła się gra defensywna zespołu. Od czwartej serii Gryf stracił tylko pięć bramek. Golkiper Gryfa Dominik Mikołajczak był w siedmiu spotkaniach z rzędu niepokonany.

Niestety, w trakcie rozgrywek na klub spadł potężny cios. 23 września zmarł prezes Gryfa Zbigniew Borecki. Był lubianym i cenionym przedsiębiorcą, wielkim miłośnikiem piłki nożnej.

Ostatecznie Gryf na mecie rundy jesiennej zgromadził 39 punktów, przy bilansie bramkowym 64:17 (wliczając w ostatniej kolejce walkowera 3:0 z Leśnikiem Cewice). Wiosną szykuje się pasjonująca walka o pierwsze miejsce, które gwarantuje bezpośredni awans do IV ligi. Zarówno Gryf, jak i Polonez, ostrzą sobie zęby na zwycięstwo. Wygra ten, który nie będzie gubił punktów. A ile oczek może stracić Gryf na wiosnę?

- Maksymalnie tyle samo co jesienią - śmieje się trener Kaczmarek. - Więcej nawet nie biorę pod uwagę.

Garść statystyki
Najwięcej bramek dla słupskiej ekipy w rundzie jesiennej zdobył Grzegorz Bednarczyk - 16. Cztery trafienia mniej ma na swoim koncie Jacek Luzak. Marcin Tomaszewski 10 razy trafiał do siatki rywali, a Dominik Kaczmarek raz mniej. Jesienią w lidze barwy klubu reprezentowało 20 graczy. Sześciu z nich wystąpiło we wszystkich spotkaniach. Są to: Mateusz Bielecki, Dominik Mikołajczak, Grzegorz Bednarczyk, Jacek Luzak, Karol Kublik i Wojciech Janusz. Najdłużej na boisku przebywał Bielecki - 1250 minut. W spotkaniu ze Startem Łeba został zmieniony 10 minut przed końcem spotkania. Najkrócej grał Marcin Rzeszutko - pięć minut z Pogonią Lębork.
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Łukasz Wójcik
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2006-12-01
wyświetleń:3585

Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 14 Gości