Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Już się zaczął taniec dwóch ciał
Rozmiar tekstu: A A A
Po raz pierwszy w najnowszej historii Słupska prezydent nie ma pewnego oparcia w Radzie Miasta. Zwycięska w wyborach Platforma Obywatelska odrzuciła propozycję lewicy powołania "wielkiej koalicji” i stworzy większość w radzie z Prawem i Sprawiedliwością. Zwycięstwo Macieja Kobylińskiego w wyborach na prezydenta Słupska może okazać się gorzkim tryumfem. W Radzie Miasta główne role grać będą bowiem polityczni przeciwnicy Kobylińskiego, czyli powstająca koalicja PO - PiS. - Nie będziemy maszynką do głosowania - twardo stawiają sprawę radni PO, którzy zdobyli w wyborach siedem mandatów i już pozyskali ósmy - Bogusława Dobkowskiego (Słupskie Porozumienie Samorządowe). Prawo i Sprawiedliwość zdobyło sześć mandatów i zaraz po wyborach oba kluby rozpoczęły negocjacje o stworzeniu większości w 23 osobowej radzie. - Jesteśmy bliscy porozumienia - mówi Robert Kujawski z PiS. W tej sytuacji, prezydent Kobyliński przy każdej ważniejszej decyzji będzie musiał zabiegać o głosy prawicy. Jego komitet doskonale zdaje sobie z tego sprawę i już na drugi dzień po wyborach zagrał va banque. Zaproponował liderowi PO Zbigniewowi Konwińskiemu stanowisko wiceprezydenta i stworzenie "wielkiej koalicji” PO - lewica. Konwiński i Platforma zdecydowanie odmówili.

- Jesteśmy uczciwi wobec wyborców - mówi Konwiński. - Wiemy, kto wygrał wybory prezydenckie, ale słupszczanie nam zaufali jako radnym. Nie będziemy uprawiali agresywnej polityki wobec prezydenta. Niemniej skończyły się czasy, gdy rada była maszynką do głosowania. - Po raz pierwszy możemy mieć realny wpływ na funkcjonowanie miasta. Dotąd mogliśmy tylko protestować - dodaje Zdzisław Sołowin, nowo wybrany szef klubu PO.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że PO z PiS nie zamierza oddać lewicy nawet jednej komisji. Przewodniczącym Rady ma zostać Konwiński, a PiS osadzi Komisję Rewizyjną, kluczową dla kontroli działań prezydenta.

- Uważam, że spory merytoryczne będą, ale dla dobra miasta, radni będą ze sobą współpracować - mówi Krystyna Danilecka - Wojewódzka z KKW Macieja Kobylińskiego.

- Nie jest powiedziane, że my będziemy bezkrytycznie popierać prezydenta. Sądzę, że koalicja najpierw pokaże swoją siłę, ale kiedy okrzepnie i zobaczy jak trudne jest rządzenie miastem, zdobędzie się na większe zrozumienie dla działań prezydenta. (Michał Kowalski)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Pomorza
data dodania:2006-11-15
wyświetleń:3202

Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 12 Gości