Maj 2024 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Tusk pomaszerował z Warszawy do Słupska
Rozmiar tekstu: A A A
Dzień po głośnym "Marszu błękitnym" w stolicy, Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej pojawił się w Słupsku. Przyjechał poprzeć Zbigniewa Konwińskiego - kandydata PO w wyborach na prezydenta Słupska, ale złożył też ważną deklaracje polityczną. PO zaproponuje wspólne listy wyborcze PSL. - Zagłosujcie na zmianę - zachęcał wczoraj słupszczan Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, przedstawiając kandydata na prezydenta miasta. Wielkiego więc entuzjazmu w słuchaczach nie wzbudził, choć kino Milenium - na 600 miejsc, gdzie odbywał się mityng wyborczy, było wypełnione w ok. 70-procentach. Przyszli go zobaczyć starsi i młodsi, ale sporą grupę stanowili także działacze konkurencyjnych partii. Wśród nich pojawił się nawet Robert Kujawski, kandydat PiS na prezydenta miasta.

Wcześniej Tusk odbył krótką konferencję prasową, w czasie której młodzieńcy z prawicowego Ruchu Samorządowego kolportowali wśród przybywających do kina ludzi listę dialogową z filmu Jacka Kurskiego "Nocna zmiana". Ich zdaniem dowodzi ona, że Tusk odegrał ważną rolę w obaleniu rządu Jana Olszewskiego.

Tusk uznał za swój sukces sobotnią demonstrację PO w Warszawie i niespodziewanie zapowiedział, że od poniedziałku z Waldemarem Pawlakiem będzie tworzył sojusze PO i PSL w wyborach do sejmików wojewódzkich.

- Jesteście ambitną społecznością, która musiała znieść odsunięcie na peryferie. Dzięki wam Słupsk jednak może być partnerem dla Trójmiasta - nawoływał, dając do zrozumienia, że idea województwa środkowopomorskiego powinna już trafić do lamusa.

Zachęcał do głosowania na Zbigniewa Konwińskiego, kandydata PO na prezydenta miasta oraz Marka Biernackiego, wiceburmistrza Ustki, który otwiera listę PO na radnych do sejmiku z regionu słupskiego. Ten ostatni zdaniem Tuska gwarantuje, że Słupsk "wyrwie sporo unijnych pieniędzy dla regionu". Słowa Lidera PO tak rozochociły Konwińskiego, że ostro zaatakował obecnego prezydenta miasta. - Nigdy nie zastąpię naszego miasta nawet najpiękniejszym pałacem w Łupawie (tam mieszka prezydent Maciej Kobyliński - dop. red.) - za co dostał oklaski. Potem przekonywał, że jak wygra wybory to zmieni filozofię zarządzania miastem. M.in. przerwie zadłużanie miasta obciążonego już pożyczkami na 100 milionów złotych. - SLD rządzi Słupskiem prawie bez przerwy. Oni już nie mają pomysłów. Możemy ich uwolnić od tej męki - nawoływał.

Głos w dyskusji zabrał m.in. rzecznik prasowy komitetu wyborczego Kobylińskiego, Marek Sosnowski, który bardzo chciał się dowiedzieć, co zdaniem Konwińskiego dobrego zrobiła dla miasta obecna ekipa. Do szerszej dyskusji nie doszło, bo publiczność bardziej interesował Tusk. Długo tłumaczył zebranym, na polega liberalizm. Wyjaśniał, że w Polsce jest za dużo rencistów, a za mało osób pracujących. Dlatego świadczenia są niskie, a ZUS-owi grozi zapaść. Obwiniał za to m.in. lekarzy, którzy jego zdaniem wydają zbyt dużo "lewych zaświadczeń o niepełnosprawności". Na to zagregował Zbigniew Grzybowski, ordynator w słupskim szpitalu, który zadeklarował, że stawia się do dyspozycji i pomoże Tuskowi w reformowaniu służby zdrowia. Co ciekawe Grzybowski jest członkiem Honorowego Komitetu Macieja Kobylińskiego. (Zbigniew Marecki)

Na zdjęciu: Donald Tusk w słupskim kinie Milenium. Z tyłu kandydat PO na prezydenta Słupska Zbigniew Konwiński.
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Pomorza
data dodania:2006-10-09
wyświetleń:2815

Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 13 Gości