Kategoria: Aktualności

Ranny policjant i zniszczony radiowóz

Rozmiar tekstu: A A A

Fot. Internauta DODI

Rozbity nieoznakowany radiowóz i policjant w szpitalu. To efekt policyjnego pościgu za bmw jaki rozegrał się po południu na ulicach Słupska.

Do zdarzenia doszło podczas patrolowania miasta. Wtedy właśnie funkcjonariusze dostrzegli samochód, o którym wiedzieli, że pochodzi z przestępstwa. Gdy policjanci wyskoczyli i kazali się zatrzymać kierowcy, ten niespodziewanie wcisnął pedał gazu do deski i zaczął uciekać. Pościg jednak nie trwał długo, bo policyjna skoda wpadła na latarnię na skrzyżowaniu ulic Szymanowskiego i Lutosławskiego.

- Stało się to z niezależnych od policjanta przyczyn - mówi nadkom. Jacek Bujarski, rzecznik prasowy słupskiej policji. - W wyniku uderzenia jeden z funkcjonariuszy doznał obrażeń i został odwieziony do szpitala. Wiadomo, że na szczęście to nic poważnego.

Jak udało nam się dowiedzieć do wypadku doszło, bo podczas pościgu drogę policyjnemu samochodowi zajechało inne auto. Uciekinier porzucił jednak samochód i uciekł. Jest poszukiwany przez policję.