Maj 2024 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Sport
Słupia pnie się w górę
Rozmiar tekstu: A A A
Agnieszka Łazańska-Korewo była najskuteczniejszą zawodniczką na parkiecie.
Szczypiornistki Słupi Słupsk pokonały w słupskiej hali Gryfia akademiczki z Warszawy 29:23 (12:12). Zwycięstwo słupszczanek przyszło z wielkim trudem, a podopieczne Adama Fedorowicza musiały mocno się napracować, aby zdobyć cenne punkty na własnym terenie. Po tym sukcesie Słupia awansowała na trzecie miejsce w pierwszoligowej tabeli. Piłkarki ze Słupska wyszły na ten pojedynek zupełnie rozluźnione. Stawiane w roli zdecydowanego faworyta zlekceważyły swoje rywalki i mogło to się źle dla nich skończyć. Szczególny brak koncentracji dało się zauważyć na początku pierwszoligowego meczu. Słupszczanki nie spodziewały się zapewne takiego oporu ze strony akademiczek. Tym większe było zdziwienie wśród kibiców, gdy przyjezdne objęły prowadzenie w 7 minucie pierwszej połowy 3:2. Praktycznie do przerwy warszawianki były równorzędnym przeciwnikiem dla słupskich szczypiornistek, a w 26 minucie prowadziły nawet 12:9. Zawodniczki Słupi popełniały w tym czasie bardzo dużo niewymuszonych fauli i błędów. Niecelnie podawały, a ponadto często traciły piłkę w ataku. Dopiero w ostatnich czterech minutach pierwszej połowy Słupia opanowała grę i systematycznie odrabiała straty. Dodatkowo miejscowe znakomicie radziły sobie w obronie. Po serii trzech trafień Agnieszki Łazańskiej-Korewo na tablicy świetlnej pojawił się remis 12:12. W drugiej połowie słupszczanki zneutralizowały poczynania ofensywne zawodniczek ze stolicy i same zabrały się do solidnej gry. Mocno podkręciły tempo, a rywalki nie potrafiły nadążać za błyskawicznymi kontratakami Słupi. Z każdą minutą miejscowe zaczęły uzyskiwać większą przewagę. Grały bardzo bojowo i ambitnie. Na 12 minut przed końcem spotkania Słupia prowadziła 24:16 i do końca meczu słupszczanki kontrolowały już bieg wydarzeń na boisku.

- Ten mecz miał da oblicza - komentował po końcowym gwizdku Adama Fedorowicz, trener Słupi Słupsk. - W pierwszej połowie moje podopieczne chciały wygrać najmniejszym wysiłkiem, ale nic im nie wychodziło. W przerwie meczu musiałem je przywołać do porządku. Użyłem mocnych słów i to dało efekt w drugiej części meczu.

Dorobek bramkowy słupszczanek: Agnieszka Łazańska-Korewo 9, Paulina Muchocka 6, Katarzyna Joszczuk 5, Anna Pniewska 5, Barbara Kaźmierczak 3, Agnieszka Marciuch 1. Ponadto na parkiecie występowały jeszcze: Agata Głodek i Sandra Chudzińska. W słupskiej bramce na zmiany występowały: Katarzyna Kiliszewska i Katarzyna Kochańska.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Jacek Żukowski
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2007-04-20
wyświetleń:4399

Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 10 Gości