Kategoria: Aktualności

Wyborcze potyczki

Rozmiar tekstu: A A A

Nabiera tempa kampania wyborcza w Słupsku. Kolejni kandydaci do prezydenckiego fotela prezentują programy. W miniony piątek swoje ambitne plany zdradził Michał Żabiński, pretendent na włodarza miasta z ramienia „Samoobrony”. Już na wstępie wyborczego wyścigu zgrzyta po prawej stronie sceny politycznej - pomiędzy słupskim PiS a LPR. - Do wyborów stajemy pod hasłem: człowiek, rodzina, praca, godne życie– mówi Michał Żabiński. –„Samoobrona” idzie do ratusza po zwycięstwo, ale nie po to, aby zaspokoić swoje ambicje , tylko po zwycięstwo dla wszystkich prawych, pokrzywdzonych i zepchniętych na margines życia mieszkańców miasta. Program „Samoobrony” stawia na młodych. M. Żabiński zapowiada, że wszystkich 18-latków zwolni z opłaty za wydanie dowodu osobistego (dzisiaj 30 złotych). Kandydat chce powstrzymać ucieczkę młodych przez rozwój przedsiębiorczości i zmniejszenie bezrobocia. Deklaruje walkę z krzywymi kręgosłupami u młodzieży, ułatwienia i ulgi dla budujących własne domy, większą troskę o najbiedniejszych, walkę z łamaniem prawa pracy w prywatnych firmach oraz przejrzystość urzędu. Tymczasem już na wstępie kampanii nie ustają zgrzyty pomiędzy PiS a LPR. Działacze Ligi w powiecie ziemskim postawili PiS-owi zarzut oszustwa. Według nich były ustalenia dotyczące miejsc dla kandydatów LPR na listach PiS i nie zostały one dotrzymane. Innego zdania jest PiS. – W wyborach normalną rzeczą jest rywalizacja, ale musi być merytoryczna i oparta na prawdzie – twierdzi Jolanta Szczypińska, posłanka PiS. – Nie było porozumienia w sprawie miejsc dla kandydatów LPR. W jednym wypadku , po prostu, doszło do pomyłki i z tego powodu ubolewamy. Ale generalnie kandydaci LPR mają dobre miejsca na listach. Posłanka zaapelowała też do LPR o powściągliwość. Tak odniosła się do uwag dotyczących życia osobistego kandydata na prezydenta z ramienia PiS zgłoszonych przez Mirosława Pająka, kandydata Ligi. - Wypowiedzi pani poseł są dla mnie zasmucające i przykre – mówi z kolei M. Pająk. - Mam prawo wypowiadać opinie dotyczące mojego kontrkandydata. Natomiast pani poseł w wyborach nie startuje i jej słowa, że może przytoczyć fakty z mojego życia osobistego uważam za , co najmniej, niestosowne. (sta)