Kategoria: Aktualności

Obwodnica Słupska krótsza?

Nie ma pozwolenia na budowę obwodnicy Słupska, a jedynie na jedną trzecią jej trasy - dowiedziało się Radio Gdańsk. Miesiąc temu poprzedni wojewoda pomorski Piotr Karczewski z PiS-u uroczyście ogłosił uprawomocnienie dokumentu zezwalającego na budowę ekspresowej drogi omijającej Słupsk od południa. W rzeczywistości pozwalano on jedynie na przystąpienie do prac na kilku kilometrach przyszłej trasy. Działacze Prawa i Sprawiedliwości uważają, że nic się nie stało. Pozwolenie na budowę wydane Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad obejmuje jedynie pierwszy odcinek 17-kilometrowej trasy. Roman Nowak z biura prasowego wojewody pomorskiego mówi, że chodzi o odcinek z Głobina do Redzikowa. Jednak miesiąc temu, gdy były wojewoda pomorski Piotr Karczewski ogłaszał decyzję o wydaniu pozwolenia na budowę nie wspomniano, że dokument pozwala na prowadzenie prac jedynie w części inwestycji. Wiceprzewodniczący rady miejskiej w Słupsku Robert Kujawski odrzuca sugestie, że informacje ukryto by media odnotowały sukces wojewody z Prawa i Sprawiedliwości. Każda inwestycja jest etapowana i dobrze, że w ogóle ruszyliśmy z miejsca - dodaje Kujawski. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma kłopot z pozyskaniem części gruntów pod obwodnicę Słupska. Właściciele siedmiu działek w okolicach miejscowości Płaszewko nie chcą ich sprzedać, bo uznają proponowaną cenę za zbyt niską. Według planów pierwsze prace budowlane mają ruszyć w przyszłym roku.