Kategoria: Aktualności

Co z granicami Słupska?

Słupscy radni o miesiąc przełożyli decyzję w sprawie podjęcia uchwały o powiększeniu granic admninistracyjnych miasta. Prezydent Słupska skrytykował rajców, bo w jego opinii część z nich blokuje rozwój miasta. Przeciwko powiększeniu Słupska protestują okoliczne gminy. Słupscy rajcy na wniosek klubu Platformy Obywatelskiej zdecydowali, że uchwałą zajmą się w czerwcu. Do tego czasu chcą lepiej zapoznać się ze sprawą i dopiero wtedy podjąć decyzję.To dobry ruch, bo mam wrażenie że radni nie wiedzą wszystkiego - mówi wójt gminy wiejskiej Słupsk Mariusz Chmiel. Tymczasem prezydent Słupska Maciej Kobyliński mówi, że podjęcie uchwały intencyjnej miałoby właśnie początkiem dyskusji o powiększeniu miasta. W opinii Kobylińskiego żadnych nowych ekspertyz nie będzie, bo sprawa jest oczywista.Wicewójt gminy Kobylnica Jan Plutowski podkreśla, że sąsiadujące z miastem gminy nie zgadzają się na pozbawienie ich części terenów. Podkreśla, że lokalna społeczność już zapowiedziała protesty. Wersji minimalnej do Słupska ma zostać przyłączonych pięć miejscowości:Kobylnica, Bolesławice, Bierkowo, Redzikowo i Włynkówko. W wersji maksymalnej dodatkowo Siemianice i Strzelino. W tym przypadku powierzchnia Słupska zwiększyłaby się ponad dwukrotnie, a liczba mieszkańców wzrosła o niemal siedem tysięcy do 103-ech tysięcy osób.